OPIEKA NAPRZEMIENNA Warszawa: Kancelaria-Praga.pl tel: 693-445-280

Zgodnie z ustawą o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci z dnia 11 lutego 2016 r. (tj. z dnia 15 września 2017 r., Dz.U. z 2017 r. poz. 1851) warunkiem przyznania świadczenia 500+ osobie samotnie wychowującej dziecko jest posiadanie przez to dziecko ustalonych alimentów od drugiego rodzica stwierdzonych tytułem wykonawczym.

Tytuł wykonawczy możemy najszybciej uzyskać za pośrednictwem mediatora (usługa dostępna w naszej kancelarii), który może wystąpić do sądu o zatwierdzenie zawartej przed nim ugody.

Nie zawsze jednak możliwym jest szybkie uzyskanie takowego tytułu. Problem może stanowić brak możliwości porozumienia się z drugim małżonkiem i konieczność wystąpienia z powództwem na drogę procesu sądowego. Może być też sytuacja gdy drugi małżonek nie żyje lub jest nieznany. Na takie sytuacje ustawodawca przewidział wyjątki dla matki samotnie wychowującej dziecko. I tak matka samotnie wychowująca dziecko może otrzymać świadczenie 500+ pomimo, że nie posiada tytułu wykonawczego stwierdzającego obowiązek alimentacyjny na dziecko od ojca gdy:

  • ojciec dziecka nie żyje;
  • ojciec dziecka jest nieznany;
  • powództwo o ustalenie świadczenia alimentacyjnego od drugiego z rodziców zostało oddalone;
  • sąd zobowiązał jedno z rodziców do ponoszenia całkowitych kosztów utrzymania dziecka i nie zobowiązał drugiego z rodziców do świadczenia alimentacyjnego na rzecz tego dziecka;
  • dziecko, zgodnie z orzeczeniem sądu, jest pod opieką naprzemienną obojga rodziców sprawowaną w porównywalnych i powtarzających się okresach.

Co oznacza, że dziecko jest pod opieką naprzemienną obojga rodziców sprawowaną w porównywalnych i powtarzających się okresach? Tego wyjaśnienia w ustawie nie znajdziemy.

Co oznacza samo sformułowanie opieka naprzemienna tego również  ustawodawca nie wyjaśnił. Powiedział natomiast, że w przypadku gdy dziecko, zgodnie z orzeczeniem sądu, jest pod opieką naprzemienną obydwojga rodziców rozwiedzionych, żyjących w separacji lub żyjących w rozłączeniu sprawowaną w porównywalnych i powtarzających się okresach, kwotę świadczenia wychowawczego ustala się każdemu z rodziców w wysokości połowy kwoty przysługującego za dany miesiąc świadczenia wychowawczego.

Na stronach Ministerstwa Pracy, Rodziny i Polityki Społecznej w interesującym nas zakresie znaleźliśmy odpowiedź na to jak liczyć dzieci z tzw. patchworkowych związków oraz na pytanie kto ma prawo pobrać pieniądze jeżeli rodzice sprawują opiekę nad dzieckiem w ramach opieki naprzemiennej? Czy są one dzielone.

Na pierwsze z tych pytań, tj. jak liczyć dzieci z tzw. patchworkowych związków Ministerstwo odpowiada:

Jeżeli rodzice obok dzieci z poprzednich związków posiadają jeszcze wspólne dziecko, do składu rodziny wlicza się wszystkie mieszkające z nimi i pozostające na ich utrzymaniu dzieci. Jeśli rodzice rozwiedzeni, żyjący w separacji lub w rozłączeniu, zgodnie z orzeczeniem sądu, sprawują opiekę naprzemienną nad danym dzieckiem w porównywalnych i powtarzających się okresach, to każdy z rodziców ma prawo uwzględnić to dziecko w składzie rodziny i każdemu z rodziców, po spełnieniu warunków ustawowych, przysługuje świadczenie wychowawcze na to dziecko w wysokości połowy kwoty świadczenia przysługującego za dany miesiąc świadczenia, czyli co do zasady 250 zł.

Na drugie z kolei pytanie, tj.  Kto ma prawo pobrać pieniądze jeżeli rodzice sprawują opiekę nad dzieckiem w ramach opieki naprzemiennej? Czy są one dzielone – Ministerstwo odpowiada:

Jeśli rodzice rozwiedzeni, żyjący w separacji lub w rozłączeniu, zgodnie z orzeczeniem sądu, sprawują opiekę naprzemienną nad danym dzieckiem w porównywalnych i powtarzających się okresach, to każdy z rodziców ma prawo uwzględnić to dziecko w składzie rodziny i każdemu z rodziców, po spełnieniu warunków ustawowych, przysługuje świadczenie wychowawcze na to dziecko w wysokości połowy kwoty świadczenia przysługującego za dany miesiąc świadczenia, czyli co do zasady 250 zł.

Oczywiście te pytania rodzą kolejne pytania takie jak:

  • Czym jest opieka naprzemienna skoro ustawodawca nie przewiduje takiej instytucji?
  • Czy szerokie kontakty rodzica z dzieckiem w tygodniu mogą zostać zakwalifikowane jako sprawowanie władzy naprzemiennej? Jeśli tak to w jakim wypadku?
  • Co w przypadku gdy rodzice sprawują opiekę naprzemienną w drodze porozumienia lecz nie dysponują orzeczeniem sądu?
  • Co w przypadku gdy rodzice dysponują orzeczeniem sądu ustanawiającym opiekę naprzemienna lecz go nie respektują?

 

Na te pytania jasnych odpowiedzi nie ma. Zdaniem większości urzędników orzekających o przyznaniu świadczenia aby podzielić świadczenie pomiędzy rodziców musi być orzeczenie sądu ustalające pieczę naprzemienną (symetryczną) a co więcej w porównywalnych i powtarzających się okresach. Zdaniem natomiast Sądów Administracyjnych (m.in. Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie w sprawie II SA/Ol 1304/16) nie ma potrzeby legitymowania się orzeczeniem sądowym. Jest to kwestia stanu faktycznego, który winien być weryfikowany w razie wątpliwości przez gminę. Samo świadczenie winno być dzielone w proporcji w jakiej rodzice sprawują pieczę. Jednakże, w orzeczeniu z dnia 24 maja 2018 r. w sprawie I OSK 2997/17 Naczelny Sąd Administracyjny wyjaśnił, iż pozostawanie dziecka pod naprzemienną opieką obojga rodziców nie jest kwestią mogącą podlegać interpretacji stron lub organu, prowadzącego dane postępowanie administracyjne, a fakt ten musi wynikać wprost z orzeczenia sądu. Jak wyjaśnił to bowiem Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 22 sierpnia 2017 r. (sygn. akt I OSK 947/17), na gruncie przepisów ustawy o pomocy państwa w wychowaniu dzieci zasadą jest uznawanie danego dziecka za członka jednej rodziny, a jednoczesne zaliczenia go do odrębnych rodzin obojga rodziców może nastąpić tylko wyjątkowo.

Niestety urzędnicy dokonują w tym wypadku wykładni literalnej i trzymają się swego a teraz mogą wręcz odwoływać się do wskazanego wyżej orzeczenia NSA. Co pozostaje? Odwołać się do sądu, który nie będzie związany powyższym orzeczeniem NSA… Czy dobrze to zostało uregulowane? Czy raczej powinno być to tak uregulowane jak orzekł WSA w Olsztynie? Intuicyjnie czujemy, że to w jaki sposób świadczenie wychowawcze 500+ miałoby być rozdzielone pomiędzy rodziców winno być kwestią ich woli lub stanu faktycznego a nie jedynie orzeczenia sądu. Pomimo, że sąd olsztyński był racjonalny i życiowy w swoim orzeczeniu to NSA orzekł tak jak to wynika z ustawy. Kto w takim razie skrzywdził rodziców, którzy mają władzę naprzemienną sprawowaną w oparciu o ich zgodne ustalenia: sąd czy ustawodawca?

Autor: Marcin Budziak

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top
zadzwoń